sobota, 29 czerwca 2013

20

Trochę mnie tu nie było, ale wszystko jest spowodowane brakiem czasu. 
Wszystko powoli się zmienia i idzie w dobrą stronę.
Ostatni tydzień spędziłam w nowej pracy. Dzisiaj padam. 
7 rano, chyba najgorsze co może być, przynajmniej dla mnie - przyzwyczajonej do wstawania o 13. 
Ale nareszcie w domu, jak to mówią "wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej!" 
Zaraz idę po trochę relaxu, gorący prysznic i dobrą kawe :) 

 Fota z serii "nie mamy oczu" :D




Jednak dałam się przekonać 

buziaki!


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Zachęcam do pozostawienia komentarza!