Czytając fb, słuchając wypowiedzi itp, ciągle widzę, bądź słyszę "boże, jestem gruba!". Powtarzając w kółko te same słowa nic nie zdziałasz. Zamiast siedzieć przed komputerem i objadać się chipsami, czy słodyczami włącz swoją ulubioną muzykę i poruszaj się trochę - to nic nie kosztuje! Twierdząc, że szkoda czasu okłamujesz samą siebie, bo tak czy siak siedzisz bezczynnie na tyłku, a czas leci.
Staraj się w miarę zdrowo odżywiać - odstaw mcdonalda - zjedz surówkę, czy chude mięso, słodycze zastąp owocami, nic wielkiego, a jednak. Przede wszystkim pij dużo wody (nie słodzone napoje, ale woda).
Pierwsza podstawowa zasada: PRZESTAŃ MÓWIĆ "JUTRO". Wiem sama po sobie, że powiem "jutro", ale następnego dnia będzie to samo.
Jest ładna pogoda więc podnieś się z krzesła, załóż wygodne spodnie, bluzkę, buty i wyjdź z domu, pobiegaj, poskacz, cokolwiek. I przestań ciągle narzekać, bo samo narzekanie nic nie da!
Samo nic się nie zrobi.
Nie masz pomysłu na ćwiczenia? Youtube - Ewa Chodakowska i do boju.
Pomysł na prostą sałatkę?
Kilka liści sałaty, pomidor - polej go najpierw oliwą z oliwek, a dopiero wkrój ogórka, kilka oliwek, cebulka. Dodaj ulubione przyprawy, zrób grzanki i gotowe.
Szybko, zdrowo i smacznie!
Koniec narzekania, bierz się za siebie!
